Forum / <font face="verdana" size="4">Spławik</font> / wyważanie spławika + gruntowanie (początkujący) - Tajniki wędkarstwa

[Treści] Jak założyć spławik - opisy, porady, zdjęcia
Autor: DamianSa dnia 21 lis : 00:00
Witam, czytałem że rozkładanie ciężarków na przykł [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Pablo dnia 25 paź : 16:50
Witam czy ma ktoś mapkę jeż czarnego w niesiolowic [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
reklama.domanski@wp.pl

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
Witam.Czy mógłbym poprosić o mapę batymetryczną je [więcej]

Facebook

Data / Czas

Sposób na ...

AMURA BIAŁEGO

KARASIA

KARPIA

KRĄPIA

LESZCZA

LINA

MIĘTUSA

OKONIA

PŁOĆ

PSTRĄGA

SANDACZA

SUMA

SZCZUPAKA

WĘGORZA

WZDRĘGĘ

Mapy batymetryczne

SPIS MAP

Poradnik

Poradnik wędkarza majsterkowicza dostępny do kupienia. Serdecznie zapraszamy!

Więcej o książce można dowiedzieć sie na stronie :

LINK

Forum

Tajniki wędkarstwa - zobrazowane porady w połowie ryb :: Forum :: Spławik

<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>

wyważanie spławika + gruntowanie (początkujący)

Idź do strony [1] 2 3 4

Autor

Odpowiedzi

adams

sob mar 29 2014, 11:00

Gość

proszę o pomoc/opis co do wyważania spławika. jestem początkujący i konkretnie chodzi o to czy jeżeli znam gramaturę spławika, to założone obciążenie powinno być równe jego wyporności spławik 1g=śrut 1g? czy śruty o tej wadze liczyć łącznie ze śruciną sygnalizacyjną, czy np. można przeciążyć spławik o śrut sygnalizacyjny - powinno to dać gwarancję, że śrut sygnalizacyjny będzie na gruncie? nie wiem czy dobrze to rozumiem. może na stronie jakaś zakładka z opisem dla początkujących jak się za to zabrać, może przykładowe zestawy (ale z dokładniejszymi rysunkami niż w dziale "metody połowu/spławik"). jakieś sposoby na łatwe ustawienie gruntu.

Powrót do góry

Bogdan

nie mar 30 2014, 06:30

Dołączył: sob gru 31 2011, 07:55
postów: 1953

Tak się składa, że za dwa tygodnie na zajęciach mojej szkółki będę omawiał i pokazywał praktycznie jak założyć i wyważyć spławik, oraz jak rozłożyć śruty. a kilka dni później będę prowadził zajęcia nad wodą i pokazywał jak dokładnie zmierzyć głębokość wody i jak ustawić spławik. Chodzi o przygotowanie (szczególnie bata) do zawodów wędkarskich.
Wtedy porobię zdjęcia, a teraz tylko to opisze.
Otóż to co jest napisane na spławiku należy brać z przymrużeniem oka, (w mojej produkcji spławiki wierzę, bo sam je wyważam i opisuję) dlatego, że nie zawsze napis na spławiku jest zgodny z jego wypornością. Waga śrutu też może się nie zgadzać z rzeczywistością.
Najlepiej sprawdzić to praktycznie dodając po kolei śruty i sprawdzając w wodzie. Jeżeli sprawdzamy to w butelce z wodą to należy spławik więcej wystawić, gdyż w butelce jest inne ciśnienie i inna wyporność wody.
Najlepiej jest założyć kilka śrutów mniejszych i rozłożyć je równomiernie na żyłce. Przypon daje krótki 15 - 20 cm i nie zakładam śrutu na nim.
Z tym śrutem sygnalizacyjnym dobrze kombinujesz, jest tak jak napisałeś, ale na zawodach nie wolno przeciążać spławika.
Co do ustawienia gruntu to w sklepach wędkarskich są specjalne gruntomierze, ale z jego braku na zestaw blisko haka można założyć największy śrut jaki posiadamy tak, aby spławik się "utopił" i po zarzuceniu w miejscu łowienia stopniowo go podnosić do chwili aż go będzie widać. Jak spławik się "położy" to znaczy, że mamy za duży grunt - należy opuścić go na dół. Dokładne ustawianie gruntu jest bardzo ważne. Na swoim stanowisku głębokość wody należy sprawdzić w kilku miejscach, (lewo w środku i z prawej strony), bo mogą być górki lub jakieś dziury. Zawsze najlepiej jest łowić na spadzie. Jak dno jest równe to nie mamy wyboru.
Po wygruntowaniu oczywiście gruntomierz albo śrut zdejmujemy z zestawu.
Zaczynamy łowienie z dna, tzn haczyk z przynętą leży na dnie, ale jeżeli nie mamy przez kilka-kilkanaście minut brań to spławik opuszczamy niżej i tym samym przynętą jest podnoszona do góry, czyli na dno i znowu po jakimś czasie opuszczamy spławik jeszcze niżej.
Jeżeli szukanie ryby nad dnem nie dało żadnych rezultatów wracamy z przynętą na dno i odpowiednio nęcąc, (można strzelać procą białymi robakami) czekamy cierpliwie na branie.

[ Edytowany nie mar 30 2014, 06:37 ]

Powrót do góry

adams

nie mar 30 2014, 08:32

Gość

zaskoczyło mnie trochę, że nie dajesz żadnego obciążenia na przyponie. rozumiem, ża całe obciążenie masz nad gruntem a tylko przynęta leży, ale w takim przypadku, woda musi być całkowicie stojąca, bo nawet lekki nurt czy wiatr, będzie przesuwał cały zestaw. no i czy w takim przypadku delikatne brania są widoczne teoretycznie ryba może złapać przynętę i wypluć (czując np. hak) albo stać z pobraną przynętą i wtedy na spławiku może nie być tego widać. może dasz jakiś rysunek jak to powinno wyglądać pod wodą (np. jakiś lekki, delikatny zestaw).
gdzie prowadzisz zajęcia Twojej szkółki?

Powrót do góry

Dominik

nie mar 30 2014, 09:11

Dołączył: śro gru 28 2011, 09:27
postów: 973

Jeśli dasz obciążenie na przyponie, to po zerwaniu przyponu bądź jego wymianie musiałbyś na nowo wyważać spławik.

Powrót do góry

adams

nie mar 30 2014, 09:50

Gość

chodziło mi o śrucinę sygnalizacyjną na przyponie. zawsze myślałem, że powinno się dawać śrucinę w miarę blisko haczyka aby widzieć, że przynętą ktoś się zainteresował. wyobrażam sobie to tak, że jeżeli przypon ma np. 30 cm to moment pochwycenia przynęty będzie niewidoczny lub w przypadku gdy ryba będzie stała z przynętą w pysku to tego nie zobaczę. zgadzam się z zerwanmiem czy wymianą przyponu, chociaż do tej pory robiłem tak, że dając śrucinę na przyponie, przy zerwaniu lub wymianie dawałem taką samą.

Powrót do góry

13Zbig

nie mar 30 2014, 10:06

Gość

Dominik ma rację nie stosuje się śruciny na przyponie, ostatnia powinna być przy połączeniu żyłki głównej z przyponem, przypon ma prezentować rybie przynętę w jak najbardziej naturalny sposób, a czy naturalnie wygląda robak który leci jak rakieta do dna? Tak samo jak ziarnko pęczaku, kukurydzy, groszek itp, ba nawet zdarza się jak biorą chimerycznie stosuję jeszcze cieńszy i deko dłuższy przypon z mniejszym haczykiem żeby bardziej zgodnie z naturą prezentować przynętę rybie

Powrót do góry

adams

nie mar 30 2014, 10:33

Gość

czy w takim razie obciążenie główne (na żyłce przed przyponem) powinno znajdować się całkowicie nad gruntem? czy np. ostatnia śrucina powinna spoczywać na dnie? jeżeli całkowicie nad gruntem to czy wiatr lub nawet lekki podwodny nurt nie będzie przesuwał zestawu?

Powrót do góry

13Zbig

pon mar 31 2014, 01:14

Gość

Zawsze prądy szczególnie te w wodzie stojącej poruszają zestaw, ale przecież nie płynie on z jakąś przerażającą szybkością, nie mówimy teraz o rzece bo tu stosuje się inną technikę prowadzenia zestawu, przepływanka, przepływanka z przytrzymaniem, czy zestaw przegruntowany, a do tego spławik też jest o innym kształcie niż na wody stojące. Obciążenie zawsze może dotykać dna, ba nawet czasem na nim leżeć, wtedy często branie poznajemy po wynurzającej się antence, nie mówię tu o zawodach wędkarskich, bo tam są przepisy i trzeba się ich trzymać, ale w wędkowaniu rekreacyjnym. Problem zbyt delikatnego zestawu na stojącej wodzie przy silnym wietrze i prądach wstecznych rozwiązujemy w dwojaki sposób, alba szybko tonąca żyłka, albo sami zatapiamy po zarzuceniu, ja osobiście załatwiam to łowiąc wtedy z gruntu, np. feeder. Pamiętaj że pobyt nad woda nie ma być walką ze sprzętem, tylko z rybą! Ma to Ci sprawiać przyjemność, a jak zaczniesz na siłę walkę z przemieszczającym się ciągle zestawem, to wybacz ale podchodzi mi to pod swego rodzaju masochizm

Ale myślę że mówimy tu o łowieniu rekreacyjnym i to czy lekko przeciążysz zestaw nie będzie miało znaczenia, i tak skoryguje Ci to ryba bo akurat tego dnia będzie żerować np. 5 cm nad dnem, albo metr nad dnem, nie zawsze żerowanie odbywa się z dna! Natomiast skomponowanie zestawu powinno się odbyć zgodnie z zasadą, ma być czuły i prezentować przynętę w miarę naturalny sposób! A to że podwodny prąd zawsze lekko przemieszcza zestaw nie jest wadą a zaletą, bo przynęta penetruje większe pole niż ta stojąca w miejscu!
Zresztą właśnie Wygooglowałem temat Jak wyważyć kliknij i poczytaj, ja pisałem nim czytałem i widzę że ten artykół potwierdza moje słowa! Powodzenia nad wodą

[ Edytowany pon mar 31 2014, 01:22 ]

Powrót do góry

Bogdan

pon mar 31 2014, 06:44

Dołączył: sob gru 31 2011, 07:55
postów: 1953

adams, mam nadzieję, że koledzy już wyjaśnili Ci wszystko. Dodam, że jeżeli po zarzuceniu zestawu zatopisz żyłkę, to zestawu nie ruszy nawet silniejszy wiatr (jedynie prąd wody). A moja śrucina sygnalizacyjna znajduje się na żyłce głównej dlatego, że przypon ma długość 15 cm i każde branie jest bardzo widoczne.
Podczas zawodów nieraz trzeba często zmieniać haczyki i zakładanie nowej śruciny zabiera nam niepotrzebnie czas.
Masz adres mojej szkółki:
Szkółka Wędkarska "Troja"

Powrót do góry

adams

pon mar 31 2014, 04:52

Gość

dzięki Waszym odpowiedziom i artykułowi, widzę co robiłem źle, zatem dzięki. przede wszystkim zawsze myślałem, że przynęta powinna leżeć na dnie a z Waszych opisów wynika, że tak samo kładziecie na gruncie jak i "wieszacie"nad.
jeszcze jedno pytanie: czy żyłka główna do bata powinna być mniej więcej tej samej długości co bat, np. bat 6m-żyłka 5,5m?

Powrót do góry

Idź do strony [1] 2 3 4

Moderatorzy: admin, Dominik, Bogdan