Forum / <font face="verdana" size="4">Inne</font> / Feeder i rośliny. - Tajniki wędkarstwa

[Treści] Jak założyć spławik - opisy, porady, zdjęcia
Autor: DamianSa dnia 21 lis : 00:00
Witam, czytałem że rozkładanie ciężarków na przykł [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Pablo dnia 25 paź : 16:50
Witam czy ma ktoś mapkę jeż czarnego w niesiolowic [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
reklama.domanski@wp.pl

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
Witam.Czy mógłbym poprosić o mapę batymetryczną je [więcej]

Facebook

Data / Czas

Sposób na ...

AMURA BIAŁEGO

KARASIA

KARPIA

KRĄPIA

LESZCZA

LINA

MIĘTUSA

OKONIA

PŁOĆ

PSTRĄGA

SANDACZA

SUMA

SZCZUPAKA

WĘGORZA

WZDRĘGĘ

Mapy batymetryczne

SPIS MAP

Poradnik

Poradnik wędkarza majsterkowicza dostępny do kupienia. Serdecznie zapraszamy!

Więcej o książce można dowiedzieć sie na stronie :

LINK

Forum

Tajniki wędkarstwa - zobrazowane porady w połowie ryb :: Forum :: Inne

<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>

Feeder i rośliny.

Idź do strony [1] 2

Autor

Odpowiedzi

Paweł

pon sie 19 2013, 04:33

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Witam.
Na ostatnim wypadzie (jez. Zarybinek) trafiliśmy na całkiem fajną miejscówkę. Kilkanaście metrów niegłębokiej wody i głębszy kancik ze spadkiem na jakieś 4 - 5 metrów. Wszystko super, ale po całonocnych bezowocnych zacinaniach dopiero w dzień okazało się że przed samym prawdopodobnie dosyć gwałtownym spadkiem jest pas roślinności! Każde zacięcie to próba wyrwania żyłki z zielska a dopiero potem zacięcie. Tylko dlatego udało się wyholować te kilka ryb że żyłka w tych przypadkach leżała na zielsku a nie w nim - to było widać podczas zacinania.
Ja wiem że w takim miejscu jedynie słuszna metoda to odległościówka - to nie ulega wątpliwości, ale nie w moim przypadku. Ze względu na wzrok metoda spławikowa możliwa jest u mnie w odległości max 5 - 6 metrów i to raczej krótko.
Czy jest jakaś metoda żeby poradzić sobie z tym zielskiem łowiąc metodą grunt/feeder gdzie wskaźnikiem brań pozostanie szczytówka/sygnalizator elektroniczny lub bombka podwieszona na żyłce a nie spławik którego nie jestem w stanie obserwować. Myślałem o postawieniu wędziska pionowo jak przy połowach w nurcie - wtedy żyłka wchodziła by do wody dużo dalej. Tylko to wydaje mi się na stojącej wodzie i przy wietrze nie jest dobrym pomysłem.
Co Wy na to?

Powrót do góry

Dominik

wto sie 20 2013, 12:22

Dołączył: śro gru 28 2011, 09:27
postów: 973

No niestety ja nie znam innej metody i sposobu niż odległościówka ze spławikiem w przypadku takiej sytuacji. Co do stawiania wedek pionowo to nie widzę żadnych przeszkód na wodzie stojącej. Ja osobiście zawsze umieszczam swoje feedery pionowo czy to rzeka czy jezioro. No chyba że wiatr jest bardzo silny ale ogólnie jak wiatr jest bardzo silny to odpuszczam łowienie.
Rzeczywiście ustawienie wędek pionowo może dać jakiś efekt w przypadku roślin.

Powrót do góry

13Zbig

wto sie 20 2013, 02:38

Gość

Ja jeszcze wydłużam przypon i dodaję kulki ze styropianu wielkości kukurydzy, tak ze dwie maczane w dipie czasem białe, czasem (częściej) żółte, w domu można doświadczalnie sprawdzić wyporność, staram się zawsze mieć kilka w skrzynce wędkarskiej, ale jak bardzo gęsto i zarośnięte wysoko to też bywa że nie działa! Stosuję jak jest muliste dno, lekki koszyczek, dłuższy przypon i kulki! A wędki tylko na leżąco jak wieje, tak stawiam na baczność, mniej żyłki w wodzie, lepiej sygnalizują branie, szybciej dochodzi zacięcie! ;-P

Powrót do góry

13Zbig

wto sie 20 2013, 03:01

Gość

Poczytaj ten artykuł, to też sposób na muł i rośliny!
http://www.rybybezkitu.pl/przynety-plywajace.html

Powrót do góry

Paweł

wto sie 20 2013, 03:55

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

13Zbig źle mnie zrozumiałeś. Nie przynęta grzęźnie w zielsku tylko żyłka - jest pas roślinności między brzegiem a kantem gdzie podaję przynętę. Zanim zatnę najpierw muszę wyszarpać żyłkę z zielska.
Dominik. Tak sobie siedzę i myślę że odległościówka będzie jedynym rozwiązaniem w tym przypadku. Pojadę po pracy do wędkarskiego i pooglądam spławiki. Może mają coś w większym rozmiarze bo szkoda by takie stanowisko zostawić.

Powrót do góry

13Zbig

wto sie 20 2013, 04:13

Gość

A to sorki, to chyba tylko jedyne co można to wędka na baczność, mniej żyłki w zielsku, albo odległościówka ze spławikiem o poszerzonej górnej części, taki jakich używa się na fale, antenka długa w centralnej części cieniutka, góra szeroka jaskrawa! Popytaj w wędkarskim może mają! Na takie łowiłem leszcze na jeziorze Rajgrodzkim kiedy była fala taka ok 20 - 30 cm, 40 metrów od brzegu

Powrót do góry

Dominik

wto sie 20 2013, 09:00

Dołączył: śro gru 28 2011, 09:27
postów: 973

Paweł może spróbuj zastosować spławik ze świetlikiem w dzień. Niestety nie wiem czy polepszy to dla Ciebie widoczność spławika bo jak dla mnie w dzień nie robi to różnicy ale może dla Ciebie zrobi skoro masz wadę wzroku

No i przede wszystkim tak jak pisał Zbyszek, spławiki poszerzone, nie tam żadne szpilki i pokryte jak najwięcej w jaskrawej czerwonej farbie. Takie jak na zdjęciu jeszcze nie są idealne ale powinny być lepiej widoczne. Dla ciebie lepsze by były pogrubione na całej długości a nie tylko w samym czubku

ale nie wiem czy takie akurat znajdziesz w sklepie.

Powrót do góry

13Zbig

wto sie 20 2013, 09:27

Gość

O taką budowę mi chodzi, można dać coś na samą górę co będzie bardziej widoczne.

Powrót do góry

Anonim

wto sie 20 2013, 11:31

Gość

myślę że rozwiązaniem problemów Pawła na zarośniętym odcinku jeziora jest natłuszczenie żyłki aby ta nie tonęła w wodzie tam gdzie występuje podwodna roslinność. W przypadku Zarybinka jest to moczarka

Powrót do góry

Paweł

śro sie 21 2013, 08:47

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Anonim napisał(a) ...

myślę że rozwiązaniem problemów Pawła na zarośniętym odcinku jeziora jest natłuszczenie żyłki aby ta nie tonęła w wodzie tam gdzie występuje podwodna roslinność. W przypadku Zarybinka jest to moczarka

Właśnie - moczarka! A ja przed wyjazdem odtłuściłem żyłki

. Mało tego zrobiłem to pierwszy raz!!! Widzę że znasz to jezioro. Mógłbyś w dziale łowiska napisać coś o tej wodzie?

Byłem wczoraj w sklepie i zakupiłem 30-to cm. spławik grubości ołówka. Jest na nim opisany ciężar 4 g. Myślę że warto spróbować. Przecież nie muszę się cały czas gapić na niego. Koniec zestawu połżę na dnie a łowisko zanęcę koszem z gotowaną kukurydzą konstrukcji Bogdana. Drugi zestaw będzie gruntowy, ale nie z koszykiem tylko ciężarek i przynęta na włosie - dwie lub trzy gotowane kukurydze. Leszcz z taką wielkością sobie poradzi (wyeliminuję drobnicę) a z tego co rozumiem w tej metodzie ryba zacina się sama przez ciężarek? Dobrze myślę?
Jutro wstawię fotkę spławika. Zobaczymy czy się nadaje do odległościówki.

Pozdrawiam.

Powrót do góry

Idź do strony [1] 2

Moderatorzy: admin, Dominik, Bogdan