Forum / <font face="verdana" size="4">Pokoik napraw</font> / Wymiana łożysk - Tajniki wędkarstwa

[Treści] Jak założyć spławik - opisy, porady, zdjęcia
Autor: DamianSa dnia 21 lis : 00:00
Witam, czytałem że rozkładanie ciężarków na przykł [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Pablo dnia 25 paź : 16:50
Witam czy ma ktoś mapkę jeż czarnego w niesiolowic [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
reklama.domanski@wp.pl

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
Witam.Czy mógłbym poprosić o mapę batymetryczną je [więcej]

Facebook

Data / Czas

Sposób na ...

AMURA BIAŁEGO

KARASIA

KARPIA

KRĄPIA

LESZCZA

LINA

MIĘTUSA

OKONIA

PŁOĆ

PSTRĄGA

SANDACZA

SUMA

SZCZUPAKA

WĘGORZA

WZDRĘGĘ

Mapy batymetryczne

SPIS MAP

Poradnik

Poradnik wędkarza majsterkowicza dostępny do kupienia. Serdecznie zapraszamy!

Więcej o książce można dowiedzieć sie na stronie :

LINK

Forum

Tajniki wędkarstwa - zobrazowane porady w połowie ryb :: Forum :: Pokoik napraw

<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>

Wymiana łożysk

Idź do strony 1 2 [3] 4

Autor

Odpowiedzi

Paweł

pon sty 18 2016, 10:23

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

No niestety! Łożysk nie udało się odzyskać

( . Robiłem to raczej uważnie - najpierw bardzo delikatnie próbowałem szerokim i sztywnym śrubokrętem podwadzać raz z jednej raz z drugiej, ale nawet nie drgnęło. Potem przykładałem stopniowo coraz większą siłę i też nic się nie ruszyło.
Poniżej efekt mojego działania

Zaznaczyłem kółkiem widoczne powstałe uszkodzenia będące wynikiem braku efektu zdjęcia łożysk.

Tu również widać w kółku efekt mojej pracy

Tak to się skończyło. Łożysko rozwalone a nie drgnęło nawet deka!
Całe szczęście że to z popsutego kołowrotka. Czy poza ściągaczem jest jakiś "domowy" sposób na tak oporne łożysko? Zostało jeszcze te większe

Pozdrawiam.
Paweł

[ Edytowany pon sty 18 2016, 10:33 ]

Powrót do góry

13Zbig

pon sty 18 2016, 10:31

Gość

Jeżeli już, to podważamy delikatnie z jednej, potem z drugiej na tyle by wcisnąć dwa wkrętaki naprzeciw siebie i dopiero wtedy, albo naciskając oba na raz, ewentualnie kiwając na przemian (zawsze drugi musi być naprężony!!!) pomalutku wyjdzie do góry. Kosząc łożysko uzyskasz to co na zdjęciu 3.

Powrót do góry

Paweł

pon sty 18 2016, 10:36

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Czyli robota na cztery ręce? Robiłem to na początku bardzo delikatnie, ale faktycznie mogłem "skosić" łożysko czego efekt widzimy. Muszę poprosić syna żeby mi pomógł.

Powrót do góry

Bogdan

pon sty 18 2016, 02:41

Dołączył: sob gru 31 2011, 07:55
postów: 1953

Zbyszek opisał to bardzo dokładnie. Ja dodam tylko, że nic na wielką siłę. Ale jeżeli są bardzo mocne opory i łożysko nie chce drgnąć to w ostateczności można podgrzać (z braku palnika) na gazie w kuchni. Smar na pewno się wytopi, ale łożysko powinno "zejść" lekko.
Dodam, że mi udaje się zdjąć takie łożyska bez podgrzewania.

Powrót do góry

13Zbig

pon sty 18 2016, 04:52

Gość

Dodam jeszcze że po pogrzaniu łożyska dobrze zmrozić ośkę sprężonym powietrzem które dmuchamy odwracając pojemnik dnem do góry! Jedno lekko się rozszerzy, wnętrze trochę zmrozi i zmniejszy i gotowe!

Powrót do góry

Paweł

śro lut 03 2016, 09:11

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Tu przykład następnego opornego łożyska. Pewnie przy takim zamontowaniu łożysko jest dożywotnio? Jak widać na zdjęciach z jednej strony zębatki głównej łożysko zeszło bez problemu, ale z drugiej pomimo że można je przesuwać to na końcu blokowane jest czymś jak by koroną - ośka jest jakby rozszerzona na końcu. Łożysko które zeszło (widać je w obudowie) jest odkryte. Natomiast łożysko które zostało na ośce zębatki jest kryte obustronnie więc pewnie producent nie przewidział jego wymiany. Dobrze że już wiem że takiego łożyska się nie kompie - a na razie chodzi cicho i bez oporu więc pozostawię stary smar i całość złożę do kupy.
Załączone foto:

Powrót do góry

Bogdan

śro lut 03 2016, 01:35

Dołączył: sob gru 31 2011, 07:55
postów: 1953

Paweł, nie może być "koronki" na wałku. musisz ją usunąć. Najlepiej pilnikiem. Pilnik należy prowadzić półkoliście nie "Do wałka" tylko "Od wałka"- tak jakbyś robił kołyskę. Jeżeli nie wiesz o co mi chodzi to może jutro nagram filmik jak należy prowadzić pilnik. (Dzisiaj jeszcze mam gorączkę)
Ta koronka powstała na skutek zbyt silnego dokręcenia korbki i to na dodatek bez podkładki.

Powrót do góry

13Zbig

śro lut 03 2016, 01:43

Gość

Paweł a zastanów się jak to łożysko włożyli? Jeżeli wlazło to i wyjść musi. Ale jeżeli masz uszkodzić to lepiej tak jak piszesz, złożyć do kupy i ok' Ja bym jednak wyciągnął zetki i po oczyszczeniu nasmarował, bo świeży smar, to nie to co stary

Powrót do góry

Paweł

śro lut 03 2016, 02:17

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

A to żeście mi ćwieka panowie zabili

. Myślałem że to tak ma być a to się okazuje że jest to uszkodzenie. Muszę się temu dokładnie wieczorem przyjżeć! Nie pomyślał bym ... .
Bogdan o jakiej podkładce piszesz? Gdzie jej brak? No i oczywiście filmik mile widziany żebym szkód w kołowrotku nie poczynił

- i powrotu do zdrowia życzę

Mam nadzieję że nic poważnego.

Powrót do góry

Bogdan

śro lut 03 2016, 03:45

Dołączył: sob gru 31 2011, 07:55
postów: 1953

Zapalenie oskrzeli a potem lumbago, ale to już końcówka choroby (mam nadzieję). Dziś ostatni antybiotyk, a jutro " do roboty"

[ Edytowany śro lut 03 2016, 03:46 ]

Powrót do góry

Idź do strony 1 2 [3] 4

Moderatorzy: admin, Dominik, Bogdan