Forum / <font face="verdana" size="4">Zrób to sam</font> / Jak wykonać spławik z balsy - Tajniki wędkarstwa

[Treści] Jak założyć spławik - opisy, porady, zdjęcia
Autor: DamianSa dnia 21 lis : 00:00
Witam, czytałem że rozkładanie ciężarków na przykł [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Pablo dnia 25 paź : 16:50
Witam czy ma ktoś mapkę jeż czarnego w niesiolowic [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
reklama.domanski@wp.pl

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
Witam.Czy mógłbym poprosić o mapę batymetryczną je [więcej]

Facebook

Data / Czas

Sposób na ...

AMURA BIAŁEGO

KARASIA

KARPIA

KRĄPIA

LESZCZA

LINA

MIĘTUSA

OKONIA

PŁOĆ

PSTRĄGA

SANDACZA

SUMA

SZCZUPAKA

WĘGORZA

WZDRĘGĘ

Mapy batymetryczne

SPIS MAP

Poradnik

Poradnik wędkarza majsterkowicza dostępny do kupienia. Serdecznie zapraszamy!

Więcej o książce można dowiedzieć sie na stronie :

LINK

Forum

Tajniki wędkarstwa - zobrazowane porady w połowie ryb :: Forum :: Zrób to sam

<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>

Jak wykonać spławik z balsy

Idź do strony 1 2 3 4 5 6 7 [8]

Autor

Odpowiedzi

13Zbig

sob sty 30 2016, 06:58

Gość

Ba ale ja zrobiłem przeprowadzkę, oraz niedawno generalne porządki

A wcześniej jakieś silniczki pewnie były! Zresztą teraz kupuje co mi potrzeba w Warszawie w bloku w mieszkanku 38 metrów na warsztacik miejsca brak!

Powrót do góry

Józek

pon sty 15 2018, 02:09

Gość

Witam wszystkich wędkarzy i majsterkowiczów. Czytałem ten temat od samego początku, i widzę że brakuje wam panowie podstawowej wiedzy praktycznej i teoretycznej w niektórych kwestiach. Sprawa wytoczenia redukcji łączącej silnik z uchwytem wiertarskim powinna odbyć się z tak zwanego jednego trzymania. Czyli jak tokarz zamocuje w tokarni materiał z którego ma zrobić redukcję to musi zrobi wszystkie czynności bez wyjmowania owego materiału z uchwytu tokarni ponieważ już nigdy nie ustawi owego materiału w uchwycie tak samo, nawet wskaźnik zegarowy przy tak małych gabarytach mu nie pomoże. Druga sprawa to ta że wirniki owych silników pracują, obracają się nie na łożyskach tocznych, kulkowych lecz na łożyskach ślizgowych. Zazwyczaj jest to kula z brązu, mosiądzu lub innego materiału przewiercona pod oś wirnika. Następna sprawa to ta że owe silniki nie nadają się do takich maszynek jak tokarka do spławików itp. ze względu na to iż posiadają zbyt duże obroty, zazwyczaj około 10 tyś. obrotów na minutę. Przy tak dużych obrotach materiał na spławik będzie się palił, topił nawet pod papierem ściernym, poza tym nawet mała krzywizna spławika spowoduje jego złamanie, wyrwanie z tokarki. Najbardziej niebezpiecznym jest fakt że przy pierwszym włączeniu owego silnika z zamontowanym uchwytem wiertarskim zbyt niedokładnie lub zbyt dużego uchwytu po prostu uchwyt odfrunie nie daj boże komuś w oko. oś się złamie. Moim zdaniem do takiej maszynki potrzebne obroty wrzeciona powinny wynosić od 0-2500 obr. na minutę i to w zupełności wystarczy do wszystkich prac związanych z materiałami na spławiki np. balsa, kora,drewno różnego rodzaj pianki, styropiany, trzciny, pałki wodne itd. Bardzo przydatne a nawet wręcz potrzebne są regulowane obroty silnika płynne bądź skokowe. Do obróbki różnych materiałów o różnej twardości potrzebujemy różnych obrotów, tym bardziej że nawet maszynka bardzo pomocna byłaby podczas malowania spławików np. włączamy sobie spławik na wolnych obrotach i dotykamy delikatnie pędzelkiem zanurzonym w farbie i robi nam się np. pożądany pasek koloru odcinający dwa inne kolory.O ile to mniej roboty z malowaniem nawet całego spławika z tym że posiadamy regulację obrotów silnika. Jest jeszcze kwestia gdzie planujemy toczyć owe spławiki, w mieszkaniu, pomieszczeniu czy też w plenerze. W mieszkaniu, pomieszczeniu narażeni jesteśmy na pył z obrabianych owych materiałów, poza tym wszystko będzie w jakimś tam stopniu zapylone łącznie z naszymi płucami, no chyba że użyjemy wyciągu, odkurzacza czy też maski przeciw pyłowej [dbałość o zdrowie i czystość pomieszczenia]. W opisanym przypadku [pomieszczenie]potrzebujemy silnik na napięcie 230 wolt choć nie musowo, ale tocząc już spławiki w plenerze, na dworze gdzie nie posiadamy gniazdka z energią elektryczną potrzebny silnik będzie na mniejsze napięcia chociażby takie jaki posiadamy akumulator np 12 wolt itp. taki silnik może pracować na dworze jak i w pomieszczeniu i nie tylko za pośrednictwem akumulatora, wystarczy wyposażyć go w gniazdko i zasilacz 12 wolt i mamy wszechstronne narzędzie do użytku w domu jak i na dworze. Dodatkowym elementem osi silnika poza uchwytem wiertarskim pożądany byłby zamontowany wiatrak na osi lub wiatrak, wentylator osobno montowany lub wolno stojący przydatny do wydmuchiwania pyłu z naszej bezpośredniej bliskości co uchroni nas przed pylicą itp oraz będziemy lepiej widzieli co i jak toczymy. Wiatrak może posiadać osobny włącznik niezależnie od silnika jeśli będzie to wiatrak nie będący częścią osi silnika. Dodatkowym udogodnieniem przy takiej maszynce jest posiadanie dwukierunkowych obrotów czyli prawe i lewe obroty. bardzo przydatne w zależności co i czym robimy. Podsumowując silnik najlepiej 12 wolt np z samochodowej dmuchawy nawiewu, lub wiatraka od chłodnicy, nagrzewnicy np od samochodu Żuk, Nysa, Warszawa itp. silnik dość mocny jak na takie wymagania poza tym z regulacją obrotów nie będzie problemów jak i z obrotami prawo-lewo, no i zadziała pod zasilaczem, prostownikiem w domu jak i pod akumulatorem z motocykla, samochodu itp na dworze gdzie nie mamy energii elektrycznej. Gdyby ktoś wybrał moją opcję i miał kłopoty z czymkolwiek podczas budowy maszynki np. z płynną regulacją obrotów silnika za pośrednictwem potencjometru, gałki lub z czymś innym to służę pomocą, wiedzą i doświadczeniem w elektryce, elektronice i wszystkim innym z czy się uporać sami nie potraficie. Ps.. co niektórzy używają silnika od maszyny do szycia, jest to silnik na 230 wolt z płynną regulacją obrotów w pedale pod stopą, a wszelkie narzędzia typu grawerki, frezarki itp sprzęty nie nadają się do owych prac tokarskich ze względów na zbyt wysokie obroty wrzeciona [10 000-35 000 obr. na minutę], nawet gdy posiadają regulację obrotów to tylko w zakresie od 6-8 tyś. w górę więc obroty i tak będą zbyt wysokie do toczenia czy malowania.

Powrót do góry

Bogdan

pon sty 15 2018, 12:07

Dołączył: sob gru 31 2011, 07:55
postów: 1953

Józek. Zrobiłeś wykład z którego nic nie wynika..Sprawy "tokarskie" zostawmy tokarzowi. Pozdrawiam Bogdn

Powrót do góry

Zbyszek

pon sty 15 2018, 02:59

Gość

Zgadzam się z Bogdanem!!! Wcześniej ja opisuje swoje narzędzia które służyły mi kupę lat i wszystko było ok' owszem pisałem o Dremllu nie znając jego parametrów naturalnie, to może był błąd (moja wina)!!!

Powrót do góry

Idź do strony 1 2 3 4 5 6 7 [8]

Moderatorzy: admin, Dominik, Bogdan